2012-10-15

Coś miłego:-)

Chciałam podziękować Asi z boga: http://juana-blogjuana.blogspot.com/ za wymianę, tzn. dwie królicze królewny, za ich piękne wykonanie w którym widać całe serce autorki:




Co dostała ode mnie Asia, to ... tajemnica, chyba, że zdradzi na swoim blogu;-)

*

Czas jesienny nie wywołuje u mnie dobrego samopoczucia, szczególnie kiedy marznę.
Lecz i na to jest rada - bo Anya.es  - http://tu-anya-es-art.blogspot.com/ - podarowała mi jakiś czas temu piękne bezpalczatki:



Mam kilka prac w hafcie sutasz do opublikowania - to niebawem.
Pochwalę się  moim nunofilcem, aktualnie prawie gotowy szal, na zdjęciach tuż po ułożeniu wełny.
Nie pytajcie - mam zdartą skórę!!! Maskara filcować coś przez trzy dni o wymiarach 80 cm na 180cm;-)




7 komentarzy:

  1. Aniu, ale ten szal będzie piękny! Rozumiem te zdarcia, ale ile przy tym kalorii można wypocić :D Króliczki urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba opalek na paluszku? :)
    Króliczki urocze i jakie wytworne w satynkach!?:)))
    Szal zapowiada się szałowo, ach te kolorki!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś mi się wydaje,ze ten szal będzie mega bosko kolorowy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na filcowaniu nie znam się kompletnie , ale widać, że bardzo pracochłonne! Tym bardzie moje ukłony, bo zapowiada się coś pięknego!

    OdpowiedzUsuń
  5. O rety, ile pracy - ciekawa jestem "szalowych" (szałowych) efektów! :D
    A króliczki urocze, lubię takie przytulanki... i takie wymiany. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (a komentarz z tego wszystkiego wkleił się dwa razy :>)

      Usuń